IGPP IGPP
69
BLOG

Wywiad z Prezesem IGPP

IGPP IGPP Polityka Obserwuj notkę 1

Dziś publikujemy I część wywiadu z p. Jackiem Stańczykiem - Prezesem IGPP

 

Redakcja:\

  •          Panie Prezesie, przyzna Pan, że inicjatywa IGPP i SPP jest dość intrygująca i niecodzienna?

Jacek Stańczyk.:\

  •          Zgadza się propozycja powrotu do stołu rokować po 25 latach to ewenement, nikt jak dotąd nie proponował rozwiązania polskich problemów w ten sposób, być może dlatego, że formuła „Okrągłego stołu” źle się kojarzy.

R:\

  •          Nie o to pytam, chodzi mi o formułowane przez wasze organizacje postulaty, przecież mamy wolną Polskę, w której działają jednak procesy demokratyczne a państwo funkcjonuje.

J.S.:\

  •          Można by zapytać dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze? Powiem tak, jeśli pozna się standardy obowiązujące na świecie to można zrozumieć jak duża przepaść dzieli nasz kraj i państwa gdzie te standardy naprawdę są wysokie. Obcokrajowcy, którzy odwiedzają Polskę nie mogą zrozumieć dlaczego Polacy skupieni są tak bardzo na sprawach indywidualnych i tak źle mówią o polityce i politykach, Twierdzą też, że prawdopodobnie wynika to z niedosytu, który swoje korzenie ma w czasach PRL-u. Niedosytu wolności, posiadania, konsumpcji i znacznej dozy egoizmu. Niestety Polacy nie rozumieją, że tylko jako trwała i silna grupa mogą zbudować wysoki standard na wielu płaszczyznach, skupiając się na sobie gubią to co najcenniejsze – wspólnotę. Na świecie wspólnota jest największą wartością, której broni się wszelkimi środkami, w Polsce z tej wartości robi się swego rodzaju przeżytek nikomu niepotrzebny. To niewybaczalny błąd, który może się skończyć tak jak już to wiele razy miało miejsce w historii Polski.

R:\

  •          Mam rozumieć, że suwerenność Polski jest zagrożona?

J.S.:\

  •          Odpowiem pytaniem: czy rok temu suwerenność Ukrainy była zagrożona? Nigdy nie powinno się zakładać, że suwerenność któregokolwiek z państw jest niezagrożona, to po pierwsze, a po drugie jeśli rząd w danym państwie działa na jego szkodę to o tym, że jego suwerenność jest zagrożona trzeba mówić głośno. Powiem więcej taki rząd należałoby jak najszybciej zmienić. W naszym kraju mamy jednak inny problem, mianowicie na utratę suwerenności pracuje nie tylko rząd a raczej elity, które go tworzą, ale też znaczna część klasy politycznej, media i część przedsiębiorców, którzy postanowili żywić się wraz z elitami przywilejami władzy. To dość charakterystyczny model raczkujących demokracji. Jednak kilka państw bloku postsowieckiego umiało się tego modelu pozbyć.

R:\

  •          Rozumiem, nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej, proszę jednak odpowiedzieć na moje pytanie o postulaty zawarte w liście otwartym, który skierowała pańska organizacja do polskich przedsiębiorców. Bo o ile uczciwe wybory to rzeczywiście coś co powinno być normą, o tyle nie rozumiem dlaczego państwo ma zmuszać obywateli do głosowania w wyborach, przecież to ogranicza swobody obywatelskie.

J.S.:\

  •          Błędna teza, ograniczenie swobód obywatelskich to np. brak referendów, czy uniemożliwianie obywatelom podejmowania czynności kontrolnych. Udział w wyborach to przywilej ale też obywatelski obowiązek, bez udziału w wyborach demokracja nie działa. Ponadto państwo ponosi konkretne wydatki na organizację wyborów, więc z ekonomicznego punktu widzenia udział większej liczby wyborców jest jak najbardziej uzasadniony. Demokracja potrzebuje świadomego elektoratu, wszyscy mamy takie same prawa i takie same obowiązki. Nikt nie robi problemu z tego, że musimy po mieście jeździć z prędkością maximum 50 km/h. A jeśli potrafimy  stawiać fotoradary to również potrafić będziemy usankcjonować obowiązkowy udział w wyborach.

R:\

  •          Ok. przekonał mnie Pan zwłaszcza, że względy ekonomiczne są tu równie istotne jak wysokie standardy demokratyczne. Jednak zastanawia mnie fakt, że jakaś część polskiego społeczeństwa nie widzi potrzeby zmian w systemie wyborczym, zapewne cześć elit też nie widzi w tym problemu, czy system wyborczy w Polsce naprawdę trzeba zmienić?

J.S.:\

  •          Wolne i nieskrępowane wybory to podstawa demokracji, jeśli chcemy cofnąć się w czasie do realnego socjalizmu to nic nie zmieniajmy, niech Polską rządzi stale ta sama partia, złodzieje niech okradają biednych a bogaci niech lokują swoje majątki w rajach podatkowych. Państwo za sprawą rządu nadal niech zadłuża Polaków i jakoś to będzie. Naprawdę nie będzie wtedy potrzebny Putin i jego armia bo Polski już nie będzie, bo wierzyciele upomną się wreszcie o swoje pieniądze. Jeśli tego chcemy, nie róbmy nic, nawet nie chodźmy na wybory bo i tak to nic nie zmieni. Ale jak widać są w Polsce ludzie myślący i działający, więc jest szansa, że nie będziemy się cofać do czasów komunistycznej smuty tylko będziemy równać do góry.

 

CDN.

IGPP
O mnie IGPP

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka